Gildia Złodziei Cienia

₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪

Klan ma na celu sianie wszelakiego zamętu.. kradniemy i nie wstydzimy się tego;
Jeśli jakiś inny klan bedzie chciał zawrzeć sojusz.. oferujemy nasze usługi.

₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪

Przechadzając się po ulicach Altary zauważyłeś niecodzienne zjawisko..
- Wy psy !! .. łajdaki !! – krzyknął krasnolud wymachując toporem na wszystkie strony goniąc na swych małych nóżkach dwie zakapturzone postacie
– Zapłacicie mi za to.. tylko przestańcie się ruszać żebym mógł poucinać te wasze cholerne łby !!- Po chwili postacie znikły w wielkich dębowych drzwiach, które momentalnie się zamknęły.
- Nie możecie się ukrywać wiecznie !! – wykrzyczał krasnolud z widoczną dumą w oczach – Poczekam aż wyjdziecie – dodał z uśmiechem.

Całe zjawisko nie zwróciło by zbytnio twojej uwagi gdyby nie to co stało się po chwili..

– Ale ci ludzie są prości do przewidzenia w dzisiejszych czasach – powiedziała jak ci się wydaje postać które przed momentem znikneła w drzwiach – Każdy szanujący się obywatel który nie chce być okradziony powinien znać parę sztuczek.. nie sądzisz ?? – powiedział wyraźnie do ciebie.. z małą przerwą na przegryzienie jabłka które zauważyłeś dopiero teraz..
– Och wybacz me maniery.. tak rzadko się przedstawiam.. Jestem Shadow jeden z bezimiennych zamieszkujących ten dom.. członek gildi złodzieji cienia.. – powiedział jakby to była najzwyklejsza rzecz na świecie..
– Pewnie się zastanawiasz po co ci to mówię ?? .. no więc gdy by nie to że widzę w tobie pewien potencjał to pewnie poderżnąłbym ci gardło.. ale Phantom kazał mi werbować nowych członków ponieważ mam talent do spostrzegania ukrytych zdolności innych.. no więc idziemy !!

Twoje zaskoczenie było po prostu nie do opisania.. wokół was pojawiły się czarne ognie które znikły równie szybko jak się pojawiły a ty byłeś już w innym miejscu..

– Nie przejmuj się.. to mój pierścień ma takie właściwości.. standard ekwipunku bezimiennego – powiedział z szyderczym uśmiechem jakby czuł nad tobą wyższość..
– Znajdujemy się właśnie w sztabie głównym.. każdy nowy członek dostaje pierścień teleportacjai by tu trafić.. jesteśmy dość mało lubiani ze względu na to iż nikt nie lubi być okradany więc jest to forma zabezpieczenia jaką wymyślił Phantom.

Pomieszczenie, w którym się znajdowałeś było po prostu niezwykłe i wprost emanowało czarną magią.. na dodatek nie było by nic w nim widać gdyby nie parę świec na ścianach i małej lampki oliwnej która leżała na biurku przy którym siedziała elegandzko ubrana postać.
– Szefie mam następnego.. – powiedział Shadow
– Dobrze.. ufam że to nie jest znowu jakiś żółtodziób.. ostatnio wiele tu takich sprowadziłeś – powiedziała tajemnicza postać postać przy biurku – podejdź proszę – powiedział zwracając się już do ciebie.

Jak się dowiedziałeś z dalszej rozmowy twoim rozmówcą był sam Phantom.. który chciał ci wytłumaczyć działanie klanu i wszystkie inne rzeczy.

- Więc jak widzisz klan działa na zasadzie przykrywki.. nie upiększamy.. nie fortyfikujemy i nie uzbrajamy tej rudery która stoi tam na górze.. jako że jesteśmy w większości złodziejami to i tak nic by to nie dało bo wiesz jacy ludzie potrafią być mściwi. Dbamy o naszych członków dlatego nie chcemy by marnowali pieniądze na coś tak zbędnego.. ważniejsza jest dla nas sama działalność i schronienie tak więc wymyśliłem tą kryjówkę by ułatwić całą sprawę. Znajdziemy cię w odpowiednim czasie a ty sam zadecydujesz czy chcesz należeć do naszej społeczności.