Forum Krainy Polgorii Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Głosowanie: Książe/Księżniczka 2 FAZA Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Poll :: Kto najbardziej zasłuży by zostać księciem/księżniczką Polgorii?

Areuli I`Hellaye (492)
28%
 28%  [ 17 ]
Araxer (9)
1%
 1%  [ 1 ]
Darth Adri (83)
28%
 28%  [ 17 ]
Almirith (76)
1%
 1%  [ 1 ]
Anomander Rake (498)
1%
 1%  [ 1 ]
Wajdaxos / Ulreith (197)
10%
 10%  [ 6 ]
Kios (ID 64)
1%
 1%  [ 1 ]
Auriena / Tiril (11)
21%
 21%  [ 13 ]
Lobo / Ivan Siliziu (236)
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 60


Autor Wiadomość
Kiri




Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:36, 28 Lip 2006 Powrót do góry


Pierwsza faza wyborów dobiegła końca i prosze już NIE składać żadnych kandydatur gdyż uznam je za nieważne!
A teraz rusza druga faza - 3 dniowe głosowanie w TYM temacie.


UWAGA: Zdyskfalifikuje jeśli dorwę kogoś na korupcji!

Kandydatom życzę powodzenia i jak największej ilości głosów, a także wysokiej frekwencji wśród ludu.
Wasza Królowa Rei.


UWAGA: Dyskwalifikuję Darth Adri (83) za NIE czystość, a Ja nie chcę mieć książąt co popełnili w przeszłości jakiekolwiekt przestępstwa
i Ivan Siliziu (236) za NAMAWIANIE do oddania głosu!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kiri dnia Pią 13:37, 04 Sie 2006, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Almirith
Gość





PostWysłany: Pią 16:25, 28 Lip 2006 Powrót do góry

Zglaszam swoja kandydature na stanowisko Ksicia Polgorii


podpisano
Almirith
Areuli I`Hellaye




Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:58, 28 Lip 2006 Powrót do góry

Cóż.. Kim jestem?
Niektórzy wiedzą, jeśli często bywają w Naszej pięknej krainie. Wiedzą napewno Ci co często przesiadują w karczmie.


Areuli I`Hellaye. To ja. Elficki Mag Bitewny. Opiekun sztuki. Humunkulus samej Bogini Krwii - Ichaer. Fizycznie potomek Elfki i Incubusa po którym to odziedziczyłem imię me.

Dlaczego akurad te stanowisko? To proste.. Gdyż posiadając tą range bede w stanie pomóc Rei wykrywać multi, odnajdywać ew. bugi i je likwidować, rozgłaszać plotki i próbować zrobić tę kraine jeszcze barwniejszą. Poprostu bede mógł pomóc i sobie i Wam. A pomoc może być różna. Z powodu iż często bywam w grze o czym mam jawny dowód, który moge tu przypatoczyć.

*Napisał pogrubionym pismem zeby bylo widoczne*

Wiek: 22
Logowań: 194

Czy prócz tego, że często bywam w krainie jestem też długo?
Cóż.. Dowodem bedzie lista mieszkańców w mieście. Często mnie tam widać.. oho..

Czy bywam w karczmie?
Prócz ustawienia avataru i podstawowych rzeczy w statystykach wizyta tam była pierwszą rzeczą, którą dokonałem. Gdy nikt nie opisywał swych czynności nagle zjawił się pewien Elfik, który dokladnie opisał swą czynność wchodzenia do przybytku nie ograniczając się wcale do zwykłego "Witam".
Listy Oficjalne.. Wieści.. Karczma.. Zawsze używam klimatu, a jeśli już coś trzeba powiedzieć inaczej posluguje się znakami "//" chociaz tego nie lubie. Psuje to nastrój pogawędki i czasem minisesji, które to lubie prowadzić.
Czy zachowuje się kulturalnie i daje przyklad?.. Każdy może osądzić samemu. Mówienie zawiele nie da, a wole to pokazać. Tak też czynie.

Tutaj też jest sęk iż jako książe [Jesli by mnie wybrano] chciałbym raz na jakiś czas urzadzac niewielkie sesje.
Efekt tego? Zabawa i klimat.. Temat na nią zawsze można wymyśleć, a fantazji i zdolności pisania mi nie brakuje. Ukazałem troszke w ostatnim konkursie.

Co jeszcze chciałbym jako książe zrobić? Powiedziałem co nie co na wstepie.. Multikonta.. Problemu tego usunąć się w pełni skutecznie nie da, ale mozna znacznie uzywanie tego oszustwa utrudnić na tyle by uczciwie gra mogła się toczyć.
Wielką pomocą byłaby tu ingerencja innych obywateli, gdyż to także od nich zależy jak kraina bedzie wyglądać. Nie tylko od góry. Ale tego mówić nie musze chyba.. Smile
W kazdym razie to kolejna sprawa.. Współdziałanie z obywatelami.. Na to właśnie trzeba stawić, bo nie ma co się wywyższać. Chodzi wspólne dobro..

Co musi czynić książe? Upominać o niepawidłowe imie.. nie jestem nim, a jednek tez to robie. Dla klimatu i już.

Bezstronność. Wyrobiłem Ją sobie na innych Vallheru, ale o tym powiem zaraz. Sądze tak samo rodzine, własny klan, jak i innych obywateli.

Regulamin przestrzegam, a czasem i wręcz upominam, gdy ktos inny łamie. Tam samo upominam w karczmie o klimat, gdy ktos go łamie. Upominam, a nawet nie musze jako zwykly mieszkaniec.



A teraz setno sprawy.. Poprzednie doświadczenia. Wypisze od myślników.

- Dowódca Fallathańskiej Inkwizycji - GildWars - Jedna z przodujących gier typu MMORPG, a która niedawno zmieniła silnik z Vallheru na GW 1.0.
Jako Dowódca tej insytucji podlegam tam tylko Królowi i zamykamy za nie trzymanie klimatu w karczmie bez jakiejkolwiek kaucji. Od kiedy nim zostałem klimat jest mocniej przestrzegany a jak ktoś raz trafił na dzionek czy dwa odrazu trzeźwieje na przyszłość. Skargi? Brak... Pochwały? Były..

Imie dla ciekawiskich: Aion d`Lioncourt - Jeden z nielicznych Wampirów w grze, gdyz zostanie nim wymaga sporej znajomości Maskarady.

- Prawnik, a potem i Książe krainy Jarugi - Gdy zostałem ksieciem ludzie łatwiej mogli zawierać śluby [Kapłan rzadko bywał wiec mam to w panelu], plotki nie czekały długo, klimat zaczął być bardziej przestrzegany. Skarg nie było, ale za to pochwaly tak.. Wykryłem, zglosiłem i dzieki temu nie rozprzestrzenił się tam porzadny bug. Samemu ich nie uzywam.. Mam dosyc wlasnej znajomości Vallheru by wykorzystać maksymalnie co moge w uczciwy sposób. Jaruga jest grą o większej licznie mieszkańców, a wiec i wiecej spraw na głowie. Mimo to załątwiam je od ręki. Łamanie prawa zmalało, gdyż wiadome jest iż jak jest w grze Kael v`Zyntax to poszkodowany odrazu może zgłosić przestepstwo, a On ukarze surowo kogo trzeba. Nie patrząc czy znajomy czy nie.. Właśnie tam to sobie wyrobiłem. Nie raz wypowiadałem jako prawnik jeszcze sprawy znajomym.

Nauczyłem się tez jednego. Jesli jest to przyjaciel to zrozumie, że jak mus to mus i zasady muszą być.

- Bard krainy Kaary - Już tam w zasadzie nie gram. Jako bard sprawowałem piecze nad karczmą, klimatem oraz dbałem o ciekawe plotki i atmosfere. Nie bylo narzekań, a i co w drowim posluchac bylo można...

- Ponadto Księciem jestem na jeszcze jednej, małej grze, która poki co tylko raczkuje... Ale kto wie..

- Święty Egzekutor krainy Celerain - Mam tam za zadanie dbać o kulture osobistą i w przypadku braku obecności Świętego Mściciela o klimat w karczmie. Karze za obraźliwą poczte oraz wulgaryzmy.


I odrazu powiem z góry. Może i mam te 22 lata gry.. Ale kazdy kiedyś musi tu przybyć by rozpocząć przygode. nadrabiam wiek doświadczeniem i tym co mam zamiar tu wnieść od siebie. Nie brak mi doświadczenia. Chce tu spędzić wiele godzin gry.. dni.. tygodni.. A jak Bóg da to i miesięcy. Aż do końca, gdyż gra ma swój urok. Zauroczyła mnie.. Chce by była taka urodziwa także dla kolejnych ktorzy tu jeszcze przybedą.


Dziekuje za uwage i za przeczytanie.



๐ Ařeuli I`Hel (492)


Ktoś wspomniał mi "Dlaczego tak sztywno napisałem kim byłem na innych Vallheru itp?" - Proste.. Mógłbym mówić jak to klimat trzymam i chce by bylo dobrze i wogle.. Jaki to rewolucjonista i wogle.. Ale nie.. Dlaczego nie? Bo tak mówi każdy i brzmii to dziwnie.. jak obiecanki polityków. Dlatego podaje wprost wyrywnikowo co i jak.
Ktoś mi też znów wspomniał o wieku mojej postaci.. A jak wiek odzwierciedla osobe, która pod tą postacią się kryje co?
Można grać te 23 dni i zrobić więcej znacznie niż osoby w 80..
Nie gram od początku.. fakt.. Ale jak już gram to aktywnie, klimatycznie i na całość.. Dla swojej przyjemności i dla przyjemności innych


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Areuli I`Hellaye dnia Nie 9:12, 30 Lip 2006, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Areuli I`Hellaye




Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:48, 28 Lip 2006 Powrót do góry

// A teraz osobno, żeby nie było bo jako o mnie.. Pod Areulim kryje się tzw. Zbyszek - lat 17. Charakterek rozbudowany, nie lubi schematów. Czytelnik fantastyki i popijacz win. //


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Araxer




Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:45, 28 Lip 2006 Powrót do góry

Jestem Araxer (ID: 9) 97 letni leśny elf Neutralny-Dobry... (Logowań: 406), złodziej... *uśmiecha się* Mimo iż jestem złodziejem, chciałbym się przysłużyć krainie i pomóc w ciągłym polepszaniu jej. Chciałbym stać na straży prawa i pilnować innych by go przestrzegali. Jako książe byłbym obiektywny, wiem że to nie jest łatwe zadanie. Wieloma naszymi decyzjami kierują uczucia, ale ważniejsze jest dobro krainy i ciągłe jej ulepszanie. Dzięki temu nasze życie tutaj stanie się lepsze. Nie będzie w naszej krainie oszustów o podwójnych wcieleniach, ludzi używających czarną magię (bugi)... Ta kraina jest bardzo wyjątkowa, lepsza niż wszystkie inne... Klimatyczna... Chcę pomóc utrzymać obecną sytuację i progresywnie ją polepszać. W krainie bywam bardzo często, po kilka razy dziennie (dużo osób może to potwierdzić), jestem członkiem znakomitego klanu Zakon Magii Żywiołów w którym aktywnie uczestnicze... Często przesiaduję w karczmie, najczęściej z moją małżonką Sui. Pomagam młodym mieszkańcom, udzielam rad, upominam przy niewłaściwym zachowaniu... Znam kodeks Polgorii, nie daję się ponieść nerwom, staram się dawać dobry przykład. Można się ze mną szybko skontaktować... Telepatycznie (Gadu- Gadu/mail) lub poprzez gońca. Chciałbym poświęcić swój czas dla dobra krainy i mieszkańców, aby żyło nam się dobrze we wspólnocie jaką tworzymy, w której każdy czułby się dobrze. Doświadczenie jako książę mam bardzo małe, wiem na czym to polega i wiem że trzeba mieć oko na wszystko... Chciałbym się do czegoś przydać i pomóc Arivaldovi, Kiri i książętom. W Nanver walczyłem o lepsze jutro i nie zamieżam złożyć broni, lecz panuje tam zbyt duża bierność władzy i moje starania zdają się na nic... Jednak tu jest inaczej, mam szansę by razem z książętami stanowić tą władzę i słuchać ludu, być nie tylko władzą wykonawczą, ale także łącznikiem pomiędzy mieszkańcami a władzą... To jest ważne by władza i lud byli jednością i współpracowali, to także chciałbym wcielić w zycie jako książe... Dziękuję...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 17:26, 29 Lip 2006 Powrót do góry

Czytając wypowiedzi poprzedników przemyślałem sprawę i postaram się przelać chociaż część moich odczuć, co nie jest łatwe - uwierzcie mi.
Otóż Polgoria od samego początku wyróżniała się od innych gier tego typu wszechobecnym klimatem, klimatem, który utrzymywaliśmy my sami. Pierwsza "era" zakończyła się, rozpoczeliśmy nową zabawe.
Gdy wydawało się, że będzie jeszcze lepiej, przy okazji świetnego pomysłu jakim był Turniej Rycerski, wyszły na światło dzienne różne przekręty... od tego momentu czar jakby prysł,były jeszcze różne niesmaki... ale i tak jest lepiej niż gdziekolwiek indziej. Dlatego Polgoria nadal pozostaje wyjątkowa, ale aby powrócił jej dawny blask potrzebna jest chęć każego gracza - pamiętaj - nie istotne jest to jakie masz statystyki czy poziom, ważne - jak potrafisz odgrywać swoją postać.
I nie jest najważniejsze kto zostanie tym księciem/księżniczką - byleby tylko działał na dobre Krainie.

Co do mnie... zdecydowałem się już na opuszczenie Krainy, jednak wybory nowej władczyni zatrzymały mnie jeszcze... zobaczymy co będzie ... bynajmniej deklaruje gotowość pomocy dla Królowej.
Wydaje mi się, że jestem dosyć znaną postacią i nie będe sie zbytnio rozpisywał co to nie ja.
Chyba każdy kto ze mną rozmawiał wie, iż podtrzymuję klimat już od samego początku, co może potwierdzić sam Arivald, gdy pisałem w sprawie Gwardii Królewskiej. Wyznacznikiem tego, iż jestem często w grze jest przecież mój poziom, bo jednak trzeba troszkę czasu aby taki osiagnąć. Ale gdyby to kogoś nie przekonywało :
Wiek: 97
Logowań: 646

Cele. Nie będe zbyt oryginalny, moim głównym zadaniem byłoby wyłapywanie multikont i poszerzanie klimatu krainy - na różne sposoby.
Znam bardzo dobrze Polgorię, niemal na wylot, więc jestem pewien, że sobie poradzę.

Darth Adri (83)
Darth Adri




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świebodzin

PostWysłany: Sob 17:27, 29 Lip 2006 Powrót do góry

Czytając wypowiedzi poprzedników przemyślałem sprawę i postaram się przelać chociaż część moich odczuć, co nie jest łatwe - uwierzcie mi.
Otóż Polgoria od samego początku wyróżniała się od innych gier tego typu wszechobecnym klimatem, klimatem, który utrzymywaliśmy my sami. Pierwsza "era" zakończyła się, rozpoczeliśmy nową zabawe.
Gdy wydawało się, że będzie jeszcze lepiej, przy okazji świetnego pomysłu jakim był Turniej Rycerski, wyszły na światło dzienne różne przekręty... od tego momentu czar jakby prysł,były jeszcze różne niesmaki... ale i tak jest lepiej niż gdziekolwiek indziej. Dlatego Polgoria nadal pozostaje wyjątkowa, ale aby powrócił jej dawny blask potrzebna jest chęć każego gracza - pamiętaj - nie istotne jest to jakie masz statystyki czy poziom, ważne - jak potrafisz odgrywać swoją postać.
I nie jest najważniejsze kto zostanie tym księciem/księżniczką - byleby tylko działał na dobre Krainie.

Co do mnie... zdecydowałem się już na opuszczenie Krainy, jednak wybory nowej władczyni zatrzymały mnie jeszcze... zobaczymy co będzie ... bynajmniej deklaruje gotowość pomocy dla Królowej.
Wydaje mi się, że jestem dosyć znaną postacią i nie będe sie zbytnio rozpisywał co to nie ja.
Chyba każdy kto ze mną rozmawiał wie, iż podtrzymuję klimat już od samego początku, co może potwierdzić sam Arivald, gdy pisałem w sprawie Gwardii Królewskiej. Wyznacznikiem tego, iż jestem często w grze jest przecież mój poziom, bo jednak trzeba troszkę czasu aby taki osiagnąć. Ale gdyby to kogoś nie przekonywało :
Wiek: 97
Logowań: 646

Cele. Nie będe zbyt oryginalny, moim głównym zadaniem byłoby wyłapywanie multikont i poszerzanie klimatu krainy - na różne sposoby.
Znam bardzo dobrze Polgorię, niemal na wylot, więc jestem pewien, że sobie poradzę.

Darth Adri (83)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Almirith
Gość





PostWysłany: Sob 20:07, 29 Lip 2006 Powrót do góry

Czeesc dalsza mojego zgloszenia:


Jestem chyba dosyc czesto w krainie, tak mysle, gram tez na innych grach lecz jestem na nich daleko rzadziej niz nanpolgorii. bylem ksieciem w pierwszych dwoch wersjach tej krainy. Mysel ze polgoria ma ta zalete ze ciagle sie zmienia, sa obywatele dobrzey i zli, idealnie wrecz grani przez ludzi. Wiekszasc pozostaje bez imienna ale wiele osob znam osobiscie i mam raczej dobre stosunki z nimi. Co prawda zdarzaly sie wasnie( jak np. z Fangornem i Morisem) ale one juz nazleza do przeszlosci i raczej nie bedzie nowych. W polgorii zostane mam nadzieje do jej konca, przynajmniej nie planuje odejscia z Niej.

Ze wzgledu na znajomosc obywateli Polgorii i dobrych, wrecz przyjaznyc stosunkow z wiekszascia mysle ze nadam sie by byc Ksieciem Polgorii.



pozdrawiam
Almirith
Anomander Rake (498)
Gość





PostWysłany: Nie 12:23, 30 Lip 2006 Powrót do góry

Anomander Rake (ID:498) 23 letni Sługa Piekieł (125logowań). Mag o nie wybranym charakterze, gdyż niema odpowiedniego Wink
Parę zdań o sobie - mam duże serce i jestem otwarty na wszystkich. Próbuję rozmowy nawet ze swoimi wrogami. Cechuję się sposobnością obserwatora. Uwielbiam badać zachowania ludzi i wyciągać z tego wnioski. Jestem opanowany i powściągliwy. Chcę i bardzo lubię pomagać, jak również bardzo chcę dobra krainy ( a co za tym idzie - mieszkańców ). Jestem dość często w naszej krainie ( 125 logowań ) co wśród co poniektórych może być małą liczbą, lecz odwiedzam tą krainę zazwyczaj na kilka godzin dziennie. Wiem, że aby było dobrze musi być odpowiednia władza. Składam swą kandydaturę na stanowiska księcia, gdyż uważam się za odpowiednią osobę do tego. Uważam iż swój zapał i chęci mógłbym najlepiej wykorzystać właśnie na tym stanowisku.
Mam jednakowoż nadzieję, że moje wysoki ID nie będzie powodem do dyskryminacji i z góry moja kandydaturą będzie przekreślona. Przecież nie ważne jest ID tylko to co dany kandydat może wnieść do krainy .. w końcu jak się uprzeć ID można zmienić Wink
Doświadczenie - pomijając to iż jestem mieszkańcem wielu krain vallheru pod różnymi imionami, to mam doświadczenie w byciu prawnikiem (tu kłania się znajomość prawa i przestrzeganie go, jak również nauczyłem się bezstronności) później zaś można wymienić iż byłem na stanowisku księcia w innej krainie( niestety z przyczyn nie do końca znanych, prawdopodobnie opłacalność serwera, kraina ta upadła ). Można jeszcze dodać do doświadczenia 8 lat gry w rpg w realu, znajomość ponad 6 systemów, co prowadzi za sobą wyrobiony klimat.
Na początku dążyłbym do zrealizowania trzech głównych celów w naszej Krainie :
1. pomoc władzom wyższym (ujmując tu również zgłaszanie się na wszystkie polecenia, jak również wspomaganie ich moimi możliwościami np. wykrywanie multikont <znam kilka metod;)> )
2. utrzymywanie klimatu poprzez własne postępowanie jak również wpływanie na postępowanie innych, upominanie ich i ewentualne karanie gdy to nie przynosi skutków.
3. wzbogacenie naszej krainy :
- o kilku dobrych klimatycznych graczy z innych gier
- o nowe "przygody" wśród mieszkańców (mam już w tym wprawę i kilka pomysłów )
- oraz o nowe pomysłu dla władców do przegłosowania i ewentualnego oskryptowania

Proszę o pomyślne rozpatrzenie mojego zgłoszenia, jednak jeśli będzie ono odrzucone proszę, z racji znajomości kandydata, o przychylne spojrzenie na podanie Araxera. Ręczyłbym za niego ..

Z poważaniem Anomander Rake.
Wajdaxos




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:24, 30 Lip 2006 Powrót do góry

Witajcie.
Nazywam sie Ulreith. Barbarzynca, podobno jeden z lepszych:) Charakter dobry, wrogow raczej nie mam, no poza jednym, ale na pewno ich nie szukam. Zwykle trudno wyprowadzic mnie z rownowagi, choc zawsze mowie to co mysle prosto z mostu. Dlaczego?? Po prostu bardzo sobie cenie prawde,szczerosc i uczciwosc(wobec innych jak i wobec samego siebie).

Dlaczego nadaje sie na ksiecia, a zarazem dlaczego chce nim byc??
Zaczne od tego ze w krainie jestem bardzo czesto (Wiek: 84 Logowań: 980), zreszta kazdy o tym na pewno wie bedac w krainie trudno mnie nie widziec. Czeste przebywanie w krainie pozwolilo mi bobrze ta kraine poznac, nawet bardzo dobrze. Niezgodze sie tez z jednym z moich przedmowcow z tym ze wiek nie ma wiekszego znaczenia. Otoz ma i to duzy. Po prostu kazda kraina to inna spolecznosc majaca swoje wyjatkowe cechy, a dochodzi do tego fakt, iz Polgoria jest zdecydowanie najbardziej wyjatkowa. Poznanie takiej spolecznoci, jej potrzeb, zajmuje duzo czasu i nie wystarczy miec doswiadczenia z innych gier.
Z racji ze jestem w grze czesto w kazdej chwili moge stawic sie na zawolanie wladcy. Nie zdazylo mi sie rowniez odmowic pomocy mlodemu graczowi jesl tylko o nia poprosil.
Znam doskonale prawo, dlatego nie mam problemu z jego przestzeganiem wiec jako ksiaze nie mialbym tez problemow z jego egzekwowaniem. Nie mam rownizez problemow z trzymaniem klimatu. Oczywiscie nie jestem Tolkienem ale potrafie klimat trzymac.


A co by bylo moim priorytetem gdybym zostal ksieciem??
Przede wszystkim wykrywanie multikont(wiadomo przecierz ze tego nienawiedze),pomoc mlodym graczom, bo to przecierz oni sa przyszloscia tej krainy. Oczywiscie tez bede probowal przeforsowac kilka moich pomyslow na udoskonalenie gry.

To mniej wiecej tyle o mnie.
Zglaszam wiec moja kandydature na ksiecia Polgorii.

Ulreith(197)


Chcialem rowniez usprawiedliwic moja juz dluzsza nieobecnosc w karczmie. Jest to spowodowane tym, iz moj komputer niestety padl i korzystam z laptopa, nie mojego zreszta. Na nim jest blokada ktora karczme rozpoznaje jako czat i mi ja blokuje. Jednak moj komputer zostanie wkrotce naprawiony i bede w pelni gotowy do pelnienia tego zaszczytnego urzedu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Areuli I`Hellaye




Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:26, 30 Lip 2006 Powrót do góry

Wajdaxos napisał:

. Niezgodze sie tez z jednym z moich przedmowcow z tym ze wiek nie ma wiekszego znaczenia. Otoz ma i to duzy. Po prostu kazda kraina to inna spolecznosc majaca swoje wyjatkowe cechy, a dochodzi do tego fakt, iz Polgoria jest zdecydowanie najbardziej wyjatkowa. Poznanie takiej spolecznoci, jej potrzeb, zajmuje duzo czasu i nie wystarczy miec doswiadczenia z innych gier.


Nie moge sie powstrzymać. Człowieku.. jest wyjątkowa.. Fakt.. Są też inne wyjątkowe gry z wyjątkowymi społecznościami, bo prawda taka, że każda jest wyjątkowa.. A społeczność takową to poznałem już w 2 tygodnie w duzej części. Więc nie dziw się, że nie lubie jak ktoś gada tylko o wieku w kółko. Można grać 2 tygodnie a nie 2 miesiące, lecz za to INTENSYWNIE.
Nie zajmuje wcale aż tak dużo czasu Wajdaxosie... Wiele osób gra aktywnie. Wystarczy być dobrym obserwatorem, lubic rozmawiac i mieć pomysły oraz czas. Ale to moje zdanie... Fakt faktem nie moge winić, gdyż nie znasz pewnie wielu takowych "Intensywniaczy", lecz w sumie mógłbym kogoś sprowadzić jesli by zechciała ta osoba i byś zobaczył o czym mówie.


// Wybacz Rei z góry za offtop.. Jestem na takie coś cięty i sie nie powstrzymałem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kios




Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:02, 31 Lip 2006 Powrót do góry

Kiedy poprzedni kandydat skończył swoje monotonne przemówienie, na podest raźnym krokiem wspiął się mężczyzna ubrany w brązowy, lekko wytarty płaszcz z kapturem. Co baczniejszy obserwator mógł spostrzec, że spod siwych włosów wystają lekko spiczaste końcówki uszu, jednak nie mogła to być czysta elfia krew, gdyż delikwent nosił zafarbowaną na czerwoną, elegancko przystrzyżoną bródkę, jakże kontrastującą z jego czarną jak heban skórą. Kiedy otworzył usta, by coś powiedzieć, przez tłum przetoczyły się szepty: ""kolejny obiecywacz", "jak wlezie na stołek zachoruje na amnezję" i "politycy kłamią". Półelf zmrużył oczy i zakrzyknął:

Ludu Altary, przybysze z Ardulith! Nazywam się Kios i jestem członkiem Zakonu Żywiołów. Jako, że moi przemowy moich poprzedników, również starających się o stanowisko księcia Polgorii nieco was znużyły. Będę mówił krótko i treściwie.
Nie wywodzę się z arystokracji, bowiem urodziłem się na ulicy, pośród was! *zatoczył koło ramionami* Jestem złodziejem, zawód dobry jak każdy, więc prawo muszę znać na wylot. Wielu tu próbuje się dostać do koryta! Powiedzcie sami - co nas, obywateli, interesuje, że ktoś gdzieś był kimś?! Jakimś inkwizytorem, bibliotekarzem, czarodziejem?! Liczy się tu i teraz, liczą się problemy dnia dzisiejszego! Jestem przedsiębiorczy, to ja wyciągnąłem moją rodzinę z biedy, o czym zaświadczyć może moje rodzeństwo, brat i siostra. Pomyślcie! Ci, którzy zarabiają jako rzemieślnicy i jako złodzieje! Ci, którzy tyrają w kopalniach i na tartakach! Czy chcecie, by w naszej krainie byli oszuści, naginający prawo i uchylający się przed odpowiedzialnością? Czy chcecie być niepewni jutra? Czy jeśli ktoś was znieważy lub napadnie, machniecie ręką, bo wiecie, że ci na górze i tak wam nie pomogą?! Otóż teraz tak może być...ale nie musi! Wystarczy, że przemyślicie pewne sprawy! Nie mówię, że jestem najlepszy, bo nie jestem! Nie twierdzę, że jestem najpotężniejszy, najbardziej uczciwy i zawsze będe tryskał dobrym humorem. Dlaczego to mówię? Bo nie jestem bogiem! Nie obiecuję wam złotych gór, bo to robią tylko kłamcy, a ja nim nie jestem! Jestem w stanie wam tylko obiecać, że nigdy was nie zawiodę i nie zapomnę, gdzie są moje korzenie!

*W mgnieniu oka zeskoczył na dół w ciżbę słuchających, a strażnicy chroniący kandydatów nie zdążyli zareagować. Wtopił się w tłum, a ludzie, krasnoludy i istoty piekielne zaczęli go poklepywać po ramionach, a on witał się z nimi wszystkimi.* Będę przy was myślą zawsze! *zakrzyknął* obojętnie czy będę jadł czerstwy chleb w tawernie obok czy pieczonego indyka z pańskiego stołu! Jeśli mi zawierzycie i we wtorek zostanę wpisany do wyborów drugiej tury, zapraszam wszystkich do karczmy na moje setne urodziny. Dla każdego znajdzie się miejsce!

*Podniósł jeszcze raz ręce do góry* Rozważcie moją propozycję i zastanówcie się kogo chcecie mieć tam na górze! Generałów? Magów? Czy też "swojaków"?!

--------------------------------------------------------------------------------------

- jestem codziennie w Polgorii, czasem ładnych parę godzin
- znajomość języka PHP
- siedząc w karczmie, nie raz widzę zachowanie niezgodne z kodeksem, ale będąc zwykłym graczem nic nie mogę zrobić...

Zgłaszam moją kandydaturę na stanowisko księcia Polgorii.
Kios (ID 64)"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kios




Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:03, 31 Lip 2006 Powrót do góry

Kiedy poprzedni kandydat skończył swoje monotonne przemówienie, na podest raźnym krokiem wspiął się mężczyzna ubrany w brązowy, lekko wytarty płaszcz z kapturem. Co baczniejszy obserwator mógł spostrzec, że spod siwych włosów wystają lekko spiczaste końcówki uszu, jednak nie mogła to być czysta elfia krew, gdyż delikwent nosił zafarbowaną na czerwoną, elegancko przystrzyżoną bródkę, jakże kontrastującą z jego czarną jak heban skórą. Kiedy otworzył usta, by coś powiedzieć, przez tłum przetoczyły się szepty: ""kolejny obiecywacz", "jak wlezie na stołek zachoruje na amnezję" i "politycy kłamią". Półelf zmrużył oczy i zakrzyknął:

Ludu Altary, przybysze z Ardulith! Nazywam się Kios i jestem członkiem Zakonu Żywiołów. Jako, że moi przemowy moich poprzedników, również starających się o stanowisko księcia Polgorii nieco was znużyły. Będę mówił krótko i treściwie.
Nie wywodzę się z arystokracji, bowiem urodziłem się na ulicy, pośród was! *zatoczył koło ramionami* Jestem złodziejem, zawód dobry jak każdy, więc prawo muszę znać na wylot. Wielu tu próbuje się dostać do koryta! Powiedzcie sami - co nas, obywateli, interesuje, że ktoś gdzieś był kimś?! Jakimś inkwizytorem, bibliotekarzem, czarodziejem?! Liczy się tu i teraz, liczą się problemy dnia dzisiejszego! Jestem przedsiębiorczy, to ja wyciągnąłem moją rodzinę z biedy, o czym zaświadczyć może moje rodzeństwo, brat i siostra. Pomyślcie! Ci, którzy zarabiają jako rzemieślnicy i jako złodzieje! Ci, którzy tyrają w kopalniach i na tartakach! Czy chcecie, by w naszej krainie byli oszuści, naginający prawo i uchylający się przed odpowiedzialnością? Czy chcecie być niepewni jutra? Czy jeśli ktoś was znieważy lub napadnie, machniecie ręką, bo wiecie, że ci na górze i tak wam nie pomogą?! Otóż teraz tak może być...ale nie musi! Wystarczy, że przemyślicie pewne sprawy! Nie mówię, że jestem najlepszy, bo nie jestem! Nie twierdzę, że jestem najpotężniejszy, najbardziej uczciwy i zawsze będe tryskał dobrym humorem. Dlaczego to mówię? Bo nie jestem bogiem! Nie obiecuję wam złotych gór, bo to robią tylko kłamcy, a ja nim nie jestem! Jestem w stanie wam tylko obiecać, że nigdy was nie zawiodę i nie zapomnę, gdzie są moje korzenie!

*W mgnieniu oka zeskoczył na dół w ciżbę słuchających, a strażnicy chroniący kandydatów nie zdążyli zareagować. Wtopił się w tłum, a ludzie, krasnoludy i istoty piekielne zaczęli go poklepywać po ramionach, a on witał się z nimi wszystkimi.* Będę przy was myślą zawsze! *zakrzyknął* obojętnie czy będę jadł czerstwy chleb w tawernie obok czy pieczonego indyka z pańskiego stołu! Jeśli mi zawierzycie i we wtorek zostanę wpisany do wyborów drugiej tury, zapraszam wszystkich do karczmy na moje setne urodziny. Dla każdego znajdzie się miejsce!

*Podniósł jeszcze raz ręce do góry* Rozważcie moją propozycję i zastanówcie się kogo chcecie mieć tam na górze! Generałów? Magów? Czy też "swojaków"?!

--------------------------------------------------------------------------------------

- jestem codziennie w Polgorii, czasem ładnych parę godzin
- znajomość języka PHP
- siedząc w karczmie, nie raz widzę zachowanie niezgodne z kodeksem, ale będąc zwykłym graczem nic nie mogę zrobić...

Zgłaszam moją kandydaturę na stanowisko księcia Polgorii.
Kios (ID 64)"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Auriena




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:56, 31 Lip 2006 Powrót do góry

Niektórzy mówią, że jestem trochę szalona, odrobinę zwariowana, ale zawsze szczera, czasami do bólu. Jestem bardzo obiektywną osobą i nie wyrażam swojego zdania zanim nie usłyszę wypowiedzi drugiej strony, wiem z doświadczenia, że to się opłaca. Staram się odpowiadać na każdy nadesłany do mnie list.Jestem matką trójki wspaniałych dzieci. Jako jedyna chyba z pośród kandydujących mam kobiecą intuicję. Staram się być opiekuńcza dla swych pociech, kiedy wiem, że tego potrzebują. Śmiało mogę powiedzieć, że Polgoria jest moja Ojczyzną, tutaj znalazłam swój kąt, rodzinę i prawdziwych przyjaciół, którzy mogą na mnie liczyć tak jak ja na nich. Lubię zawierać nowe znajomości, lepiej mieć kilku dobrych przyjaciół niż sforę wrogów. Na mój szacunek i kredyt zaufania jednak trzeba sobie zasłużyć. Brzydzę się oszustami, kanciarzami i zdrajcami. Dla mnie takie osoby mogą w ogóle nie istnieć i bardzo szybko kończę z nimi znajomość. Dlatego też bardzo drażnią mnie multikonta, którym chciałabym stanąć naprzeciw! Nie toleruję, wulgarnych i chamskich zachowań, staram się żyć w krainie jak przystało na sługę piekieł, a nie jak niektórzy mieszkańcy robią wszystko żeby tylko zatruć spokojne życie innym. I choć nie mam władzy zawsze staram się poprawiać innych mieszkańców, jeśli robią kompletnie rażące błędy. Jeżeli ktoś mnie prosi o pomoc chowam do kieszeni mój diabelsko-zły charakter i na ile jest to możliwe podaję mu pomocną dłoń.

Pokój….. Tiril (11)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ivan
Gość





PostWysłany: Wto 0:00, 01 Sie 2006 Powrót do góry

Przez tłumnie zgromadzonych przebijał się człek dostojnie ubrany o bladej cerze.
Gdy przebił się do głównego kręgu istot zainteresowanych sprawa rzekł donośnym głosem :
„Ludzie,Elfy,Krasnoludzi oraz inne istoty wśród nas żyjące, pragnę was zawiadomić
jakobym teraz oficjalnie złożył na wasze ręce szale swej kandydatury na Księcia naszej
krainy. „
*Rozglądną się po tłumie, który zwrócił na Niego uwagę, i z nowym silny tchem prawił:
„ Nasz ród Siliziublenów od zarania Krainy nam umiłowanej był znany z swego
nastawienia do życia i śmierci…zawsze byliśmy brutalni i asertywni w kwestiach
nam bliskich. Nie ukrywam iż do dziś jesteśmy sługami zła ale przez to i dzieki niemu
poznaliśmy cała kraine. Czeste me pobyty pozwiliły na zapoznanie się rożnymi rasami i
ich zachowaniami a wszelkie przejawy niesubordynacji byłby karane…
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)